Trwa ładowanie...

Prezydent Iranu nie żyje. Ludzie świętują

"Niech żyje wolny Iran", "koniec faszystowskiego dyktatora" - takie hasła pojawiają się w mediach społecznościowych pod filmami, na których widać fajerwerki m.in. w Teheranie. Część Irańczyków w ten sposób świętuje śmierć prezydenta Ebrahima Raisiego. Szacuje się, że tzw. komisje śmierci, w których pracował, zabiły około 5 tys. osób.

Sztuczne ognie w Teheranie po śmierci prezydenta IranuSztuczne ognie w Teheranie po śmierci prezydenta IranuŹródło: X
d20r8l8
d20r8l8

O poranku potwierdzono doniesienia o śmierci prezydent Iranu. Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca. Wcześniej tę informację przekazał szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca Pir Hossein Kolivand.

Wieczorem, gdy część Irańczyków modliła się za prezydenta, inni strzelali fajerwerkami. Ze szczęścia. Do sieci trafiły nagrania, m.in. z Teheranu, opatrzone hasłem "Niech żyje wolny Iran".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężna mgła i setki ratowników. Nagranie z poszukiwań prezydenta Iranu

Fajerwerki po śmierci Raisiego. "Niech żyje wolny Iran"

"Nie żyje faszystowski dyktator. W całym kraju ludzie świętują śmierć człowieka, który był odpowiedzialny za egzekucje dziesiątek tysięcy cywilów i sponsorował terroryzm na całym świecie" - pisze dziennikarz i doradca polityczny Jason Jay Smart.

Jak pisze Sarah Raviani, działaczka na rzecz praw człowieka z National Union For Democracy in Iran, w stolicy kraju Teheranie od wczorajszego wieczora ulice patrolują służby. Policja i wojsko mają zapobiec ewentualnym manifestacjom i protestom. Pilnują też, by ludzie nie strzelali sztucznymi ogniami, ani w żaden sposób nie celebrowali śmierci prezydenta.

Komisje śmierci Raisiego zabiły około 5 tys. osób

Prezydent Iranu, Ebrahim Raisi, zmarł w wyniku katastrofy śmigłowcowej, która miała miejsce w prowincji Azerbejdżan Wschodni. Raisi, znany ze swojego ultrakonserwatywnego podejścia, uważany był za protegowanego najwyższego przywódcy Iranu, Alego Chameneia, i potencjalnego kandydata na jego następcę.

Organizacje pozarządowe zarzucają Raisiemu łamanie praw człowieka w 1988 r., gdy jako prokurator skazywał na śmierć więźniów politycznych i bojowników.

d20r8l8

Szacuje się, że tzw. komisje śmierci, w których pracował, zdecydowały o zgładzeniu około 5 tys. osób.

Źródło: WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d20r8l8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d20r8l8
Więcej tematów