Czytam "Wyborczą" od dawna już tylko w wersji cyfrowej Wyborcza.pl, ale żona Monika Piasecka kocha papier i w związku z tym wydanie sobotnie z "Wolną Sobotą" i poniedziałkowe z "Dużym Formatem" stale goszczą u nas w domu. Dziś chciałem jak zawsze kupić w Empiku przy Placu Wilsona poniedziałkową "Wyborczą" i dostałem informację, że Empik Group już nie sprzedaje dzienników w swoich salonach. Empik, jak przypomnę młodszym czytelnikom, to skrót od "Klub Międzynarodowej Prasy i Książki". I jak ta prasa codzienna w papierze ma się bronić? Jej śmierć to samospełniająca się na naszych oczach przepowiednia. PS. Na zdjęciu egzemplarz "Wyborczej" kupiony ostatecznie w Carrefour Express na Pl. Inwalidów.
Pawle drogi, Empik chce być dzisiaj jak wszyscy Amazonem, a na Amazonie Wyborczej nie ma :)
Aż trudno w to uwierzyć! Jeśli nie Empik (bo już i nie Ruch) ma sprzedawać prasę codzienną, to kto? Kandydatów można wskazać kilku, ale kto się odważy i czy ma to jeszcze sens?🤔 Osobiście kocham "papier", więc śledzę z uwagą :)
Dziennikarz / Journalist
1 mies.A jaka chuda ta "Gazeta Wyborcza". Aż żal ściska, gdy się pamięta tłuste lata 🤔